Od razu mówię , że zapomniałam tam zabrać aparatu :/. Ale na wycieczkę za tydzień w piątek. W ten piątek , który będzie na pewno zabiorę. Będę miała także lepsze warunki. ^^
8 rano .Wszyscy się stawili. Byłam już przy bramach szkoły , ale zobaczyłam godnie kroczącą Agę. W sumie to poznałam ją po tym , że kitka tak jej fajnie latała. ^^ Poczekałam na nią i razem weszłyśmy na teren szkoły. Pominę może to czekanie.
Weszliśmy do autobusu i chciałam coś zapodać na MP4. Lecz moje kochane szczęście nie pozwoliło mi tego uczynić. Rozładowała się. A po przyjeździe do domu zobaczyłam , że ma zbitą szybkę.
Jazda była w miarę. Na początku Bydgoszczy autobus centralnie stanął. Coś się stało. Mieliśmy czekać 10 min , ale jak pani zadzwoniła po 20 min. okazało sie , że autobus nie wyjechał nawet z Szubina ( mojego miasta ) . Trochę czekaliśmy. Ale mieliśmy zajęcie. Coś nam się wydaję , że O*** i N****** ( wolałabym zachować tą anonimowość ). Więc Julia sama siedziała za nim , a on się dział za N******. Mieli ciekawy system kontaktu. N****** miała komórkę i w miejsce na wpisanie SMS'a wpisała wiadomość i przekazała telefon O***** . On czytał , pisał swoje i podawał telefon N*****. Więc dziewczyny siadały za nim i patrzyły co on tam wypisuje. Potem S***** zakablował O***** i był bardziej dyskretny.
Nowy autobus dojechał bez szwanku. Niestety przez tamten wypadek , obejrzeliśmy drugą część przedstawienia , a później drugą.
W Bydgoszczy znów zmieniliśmy autobus na ten ' już naprawiony'. Ale ten stanął jeszcze 3 razy.Dojechaliśmy z dwugodzinnym opóźnieniem do Szubina. Nie będę opowiadać o nie lubiącej mnie coli.
A dziś urodziny u Agi.!
Papa
8 rano .Wszyscy się stawili. Byłam już przy bramach szkoły , ale zobaczyłam godnie kroczącą Agę. W sumie to poznałam ją po tym , że kitka tak jej fajnie latała. ^^ Poczekałam na nią i razem weszłyśmy na teren szkoły. Pominę może to czekanie.
Weszliśmy do autobusu i chciałam coś zapodać na MP4. Lecz moje kochane szczęście nie pozwoliło mi tego uczynić. Rozładowała się. A po przyjeździe do domu zobaczyłam , że ma zbitą szybkę.
Jazda była w miarę. Na początku Bydgoszczy autobus centralnie stanął. Coś się stało. Mieliśmy czekać 10 min , ale jak pani zadzwoniła po 20 min. okazało sie , że autobus nie wyjechał nawet z Szubina ( mojego miasta ) . Trochę czekaliśmy. Ale mieliśmy zajęcie. Coś nam się wydaję , że O*** i N****** ( wolałabym zachować tą anonimowość ). Więc Julia sama siedziała za nim , a on się dział za N******. Mieli ciekawy system kontaktu. N****** miała komórkę i w miejsce na wpisanie SMS'a wpisała wiadomość i przekazała telefon O***** . On czytał , pisał swoje i podawał telefon N*****. Więc dziewczyny siadały za nim i patrzyły co on tam wypisuje. Potem S***** zakablował O***** i był bardziej dyskretny.
Nowy autobus dojechał bez szwanku. Niestety przez tamten wypadek , obejrzeliśmy drugą część przedstawienia , a później drugą.
W Bydgoszczy znów zmieniliśmy autobus na ten ' już naprawiony'. Ale ten stanął jeszcze 3 razy.Dojechaliśmy z dwugodzinnym opóźnieniem do Szubina. Nie będę opowiadać o nie lubiącej mnie coli.
A dziś urodziny u Agi.!
Papa