Finally..

No nie mogę... Mam świadectwo z paskiem. 

Ale za poranek był mega stresujący..

Na początek ściągnęłam jedno pranie i powiesiłam następne , zjadłam śniadanie , umyłam ząbki , oczyściłam twarz , ubrałam się i spakowałam torbę.

Za dziesięć minut planowo miało się odbyć zakończenie , a ja jeszcze w domu. Już miałam wychodzić , ale jednak....musiało się coś popsuć---> podarły mi się rajstopy. Szybko doszłam do szkoły i się udało.

Otrzymałam świadectwo i książkę , która podcina mi trochę skrzydła ;) Jest o skarbach w POLSCE , a ja jednak jestem za podróżowaniem po świecie ..Ale książka jest mega fajna i napewno kiedyś się przyda.

Gdy zaczęło się jakieś przedstawienie  wraz z kuzynką  poszłyśmy wyrzucić , wcześniej wypitą nestea. Zostałyśmy na korytarzu przed salą do końca.

Żegnam Cię najserdeczniej i z wielkim żalem kochana Elu . Jednak 5 lat ze sobą to trochę dużo  , szkoda , że minęło to tak szybko ;( Mam nadzieję , że nas nie zapomnisz ;)


Widzieliście Romeo i Julię 21 wieku? W rzeczywistości ona została stratowana przez policjantów , a on próbował uspokoić ją pocałunkami ^^

Przynajmniej nareszcie wakacje . FINALLY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!